Alienacja Rodzicielska oraz mit konfliktu

Alienacja Rodzicielska oraz mit konfliktu

Konflikt z definicji musi obejmować dwie lub więcej stron (chyba, że mówimy o konflikcie wewnętrznym).

Dlatego, jeśli alienacja rodzicielska jest efektem konfliktowego rozwodu, oznacza to, że walczycie oboje.

Ale czy na pewno?

Jednym z największych mitów, które napotykam w pracy z rodzinami dotkniętymi alienacją rodzicielską, jest przekonanie, że wszystko kręci się wokół konfliktu. To nie prawda.

Często zdumiewa mnie, gdy czytam lub słyszę, jak ludzie mówią o alienacji rodzicielskiej i konflikcie okołorozwodowym, jakby były to dwie wymienne rzeczywistości, według mnie, najczęściej tak naprawdę nie chodzi o konflikt, tylko o coś zupełnie przeciwnego.

Dlaczego więc ludzie opisując przypadki alienacji rodzicielskiej, niemal rutynowo łączą je z konfliktem okołorozwodowym. W Wielkiej Brytanii, wymienne stosowanie tych terminów, konflikt oraz alienacja rodzicielska, praktykowane jest na okrągło, co widzą między innymi pracownicy CAFCASS, tak, jakby każdy przypadek odrzucenia przez dziecko jednego z rodziców, musiał wskazywać na wysoko konfliktową osobowość.

Tymczasem założenie to jest dalekie od prawdy klinicznej, a z bliska, w rodzinach dotkniętych alienacja rodzicielska, rzeczywistość jest inna i krzyczy tak głośno, że jest prawie ogłuszająca.

     Alienacja rodzicielska nie jest efektem konfliktu, powtórzę to raz jeszcze, alienacja rodzicielska nie jest efektem konfliktu.Alienacja rodzicielska powoduje konflikt, nie ma, co do tego wątpliwości, ale nie jest nim spowodowana, nie mniej jednak pracowałam z kilkoma przypadkami, gdzie dwoje ludzi było wysoce skonfliktowanych i nie mogło przestać ze sobą walczyć.

Ubolewam nad określeniem alienacji rodzicielskiej zjawiskiem, spowodowanym głównie walką dwojga rodziców, ponieważ wydaje się to być najbardziej “leniwa” definicja na temat poważnego problemu, dotyczącego zdrowia psychicznego, jaka mogła kiedykolwiek powstać. Mało tego, dla osób praktykujących, może być to bardzo mylące, powodując nieświadome odrzucenie wszystkich przypadków alienacji rodzicielskiej na kanwie tego, że problem ma swoje źródło w zachowaniach obojga rodziców.

Przyjrzyjmy się, więc bliżej mitom na temat konfliktu i spróbujmy rozłożyć je na czynniki pierwsze tak, aby zobaczyć, co tak na prawdę kryją.

Konfliktowa separacja oraz rozwód mają miejsce, gdy dwoje ludzi znajduje się w sytuacji ciągłego konfliktu i nie są w stanie wspólnie podjąć żadnych decyzji dotyczących swoich dzieci. W przypadku konfliktowego rozwodu możemy mieć do czynienia z dzieckiem podatnym na alienację bądź dzieckiem odpornym, po którym cała sytuacja “spływa jak po kaczce”.

To nie konflikt powoduje u dziecka alienację, kluczowe znaczenie ma jego podatność bądź odporność, a wiele dzieci po prostu przyzwyczaja się do tego, że rodzice żyją w ciągłym konflikcie i znajdują własne sposoby na radzenie sobie z tą sytuacją. Niektóre dzieci mogą się trochę wycofać, potem wrócić do normalnych relacji, a inne mogą po prostu zignorować to, co się dzieje i zwyczajnie widywać rodziców.

Z mojego doświadczenia wynika, że alienacja u dziecka wywołana jest trzema czynnikami:

Działaniami jednego z rodziców

Reakcjami drugiego rodzica

Wrażliwością i podatnością dziecka

Pomimo, że alienacja może zostać wywołana poprzez eskalację poziomu konfliktu, spowodowanego przez kontrolę jednego rodzica oraz reakcje drugiego rodzica, nie jest prawdą to, że alienacja jest wynikiem agresywnych zachowań jednego rodzica oraz tak samo agresywnych reakcji drugiego.

Użyłam poniższego scenariusza w jednym z ostatnich postów, warto przytoczyć go ponownie, ponieważ bardzo dobrze opisuje doświadczenia rodzica, który reaguje na alienujące zachowania drugiego.

Twoje dziecko wisi nad przepaścią, na dnie, której znajduje się stado krokodyli, wszystko to dzieje się za zasłoną. Widzisz, w jakim niebezpieczeństwie znajduje się dziecko. Nikt inny nie może tego dostrzec, a kiedy próbujesz komuś o tym powiedzieć, rodzic, który trzyma dziecko nad przepaścią, wciąga je w bezpieczne miejsce ostrzegając, aby nikomu o niczym nie mówiło. Gdy tylko nikt nie patrzy, rodzic ponownie wiesza dziecko nad przepaścią, wymachując nim tak, aby zwrócić twoją uwagę. Sytuacja powtarza się, dopóki nie stajesz się zielony ze złości i strachu o bezpieczeństwo dziecka, podczas gdy wszyscy wokół przekonani są, że jesteś szalony. Kiedy gra dobiega końca, twoje dziecko dołącza do znęcającego się rodzica, mówiąc wszystkim, że uwielbia grę w krokodyle i nie odczuwa najmniejszego zagrożenia, a rodzic, który jest pomysłodawcą zabawy jest idealny. Wszyscy pozostali uważają, że jesteś po prostu mocno konfliktowy i uwielbiasz sprawiać kłopoty.

Jest to standardowy przykład alienacji rodzicielskiej, z którą przychodzi mi, na co dzień pracować. Kiedy faktycznie zaczynam konkretną pracę, dziecko jest już na etapie totalnej indoktrynacji, a odrzucony rodzic jest wyczerpany ciągłymi staraniami w celu zasygnalizowania całemu światu skali zagrożenia, w jakim znajduje się jego dziecko. Jednocześnie alienujący rodzic jest bystry, serdeczny i zawsze skłonny do współpracy, nie ma powodów do zmartwień, ponieważ alienacja jest wolna i aktywna, a samo dziecko przysięgnie każdemu, kogo napotka, że to odrzucony rodzic jest agresorem, a alienujący rodzic jest po prostu idealny.

Nie ma w tym nic z konfliktu, chociaż kiedy przyglądam się niektórym desperackim zachowaniom, rozumiem, dlaczego naiwni praktykujący tak uważają.

Przedstawianie alienacji rodzicielskiej, jako konfliktu, zwyczajnie łagodzi całe zjawisko, oraz stawia odrzuconego rodzica w roli czarnego charakteru, narażając go na dodatkowe nieprzyjemności, kiedy proszony jest o wyjaśnienie swojej niezdolności do zmiany.

Tymczasem dziecko, z rozszczepieniem emocjonalnym, absolutnie pogrążone w przekonaniu, że musi dbać o dobro rodzica, do którego jest patologicznie przywiązane, pozbawia się wszystkich zdrowych szans i wyborów życiowych. Dziecko sprowadzone do roli towarzysza alienującego rodzica, jego świat zamyka się, stając się źródłem pomocy w rozwiązywaniu problemów, z którymi alienujący rodzic sobie nie radzi.

Terroryzowanie odrzuconych rodziców poprzez model konfliktu jest bardzo krzywdzące. Jest to dokładnie to samo, co obwinianie ofiar przemocy i musimy z tym skończyć.

Konfliktowa separacja i rozwód NIE są tym samym, co alienacja rodzicielska, i każdy z nas, kto o tym wie, powinien to powiedzieć.

Pomimo, że w niektórych przypadkach konfliktowa separacja czy rozwód, prowadzą do alienacji, nie każdy przypadek alienacji spowodowany jest konfliktową separacją czy rozwodem. Praktykujący powinni dostrzegać tę różnicę, od tego zależy dobro i bezpieczeństwo rodziny.

źródło: Karen Woodall jest bardzo doświadczoną psychoterapeutką, która pracuje z rozbitymi rodzinami od 1991 roku. Karen opracowała nowe metody pracy z alienowanymi dziećmi i obecnie uznawana jest za jednego z czołowych ekspertów w tej dziedzinie. Jej wpływowy blog ma czytelników na całym świecie. Jest współautorką książki “Zrozumieć alienację rodzicielską: nauka radzenia sobie, pomoc w leczeniu”

 

grafika: Pixabay