Alienacja rodzicielska to PRZEMOC

Rozstanie rodziców, to często powód do manipulacji dzieckiem, alienacji i negatywnego nastawiania do drugiego rodzica.

Rzadko jest tak, że rodzic wciąga dziecko w konflikt nieświadomie. Częściej z premedytacją mówi źle o drugim rodzicu, a to powoduje negatywnych konsekwencji dla jego rozwoju psychicznego.

Dziecko staje się narzędziem do wymuszania określonych działań ze strony drugiego rodzica, często jest „wydawane” w zamian za większe alimenty lub jakieś rzeczowe świadczenia. Często też, kiedy jeden rodzic wchodzi w kolejny związek, nowy partner nie jest skłonny do współpracy i kontaktów z drugim rodzicem dziecka.

Dziecko zaczyna być własnością tylko jednego rodzica i nowej rodziny, a drugi rodzic często nie może mieć normalnych kontaktów ze swoją latoroślą.

Do przykładowych, najczęściej występujących zachowań alienacyjnych należą:

 

  •  opowiadanie dziecku o przyczynach rozejścia się rodziców i ich relacji – wciąganie dziecka w sprawy dorosłych nigdy nie wróży dobrze. Dziecko po prostu tych spraw nie rozumie i chce żyć w swoim świecie. Zamiast tego, jest na siłę edukowane o np. zdradach, majątku itp.

 

  •  obwiniania przy dziecku drugiego rodzica za rozpad rodziny, problemy materialne, posiadanie kolejnego partnera – dziecko w ten sposób uczy się, że związek ma takie same problemy (po prostu nie zna innych) i w swoim dorosłym życiu będzie powielał taki schemat.

 

  •  utrudnianie drugiemu rodzicowi kontaktów z dzieckiem – dziecko zaczyna uważać swojego rodzica „pierwszoplanowego” za jedynie słusznego decydenta. Zaczyna mówić jego słowami i podejmować takie decyzje, z jakich ten rodzic byłby zadowolony. Nie potrafi myśleć po swojemu.

 

  •  odmawianie współpracy z drugim rodzicem i stwarzanie barier w dostępie do dokumentacji lekarskiej, wyników szkolnych czy pozalekcyjnych osiągnięć dziecka – stąd prosta droga do tego, aby dziecko w przyszłości mówiło drugiemu rodzicowi „nie interesuj się”, „to nie jest twoja sprawa”, „nie znasz się”… jedynie słuszne decyzje przecież podejmuje rodzic „pierwszoplanowy”.

 

  •  nieelastyczność dotycząca terminów wizyt, aranżowanie pokus dziecku, odciągających go od spotkań z drugim rodzicem albo dodatkowych zajęć ograniczających czas spotkania – dziecko uczy się, że może mieć coś atrakcyjnego „zamiast” drugiego rodzica. Zaczyna postrzegać świat wyłącznie przez pryzmat korzyści jakie może osiągnąć „strasząc” jednego rodzica możliwością kontaktu z drugim.

 

  •  wywoływanie nieufności i pozorowanie ratowania dziecka przed drugim rodzicem – informowanie dziecka, że drugi rodzic sobie nie poradzi, że z pewnością nie da syropku na kaszelek, nie odrobi lekcji itp., to umniejszanie roli tego rodzica i zachwianie zaufaniem do jego rzetelności i wiarygodności.

 

  •  manipulowanie smutkiem i tęsknotą, w przypadku wyrażania przez dziecko zadowolenia z kontaktu z drugim rodzicem – „zostawisz mnie tutaj w samotności?”, „będę tęsknić za tobą tutaj po cichutku”.. wywoływanie poczucia winy u dziecka wpływa negatywnie na jego poczucie własnej wartości. Dziecko nie potrafi odmówić i jednocześnie czuje, że jego pragnienia nie są ważne, a ważne jest wyłącznie to, że nie może zostawić samotnego rodzica.

 

  •  uwypuklanie negatywnych cech drugiego rodzica – to generalnie skandaliczne działanie. Dziecko wychowane duchu „tata jest zły”, lub „mama do niczego się nie nadaje” bierze te informacje ze sobą już na zawsze. Buduje w sobie negatywne podejście do rodzica i każda jakakolwiek chęć pogłębienia relacji z dzieckiem będzie odrzucana, bo „przecież to zły człowiek, więc czego on ode mnie chce”.

 

  •  wmawianie dziecku, że drugi rodzic nigdy go nie kochał, porzucił etc. – rozstają się rodzice, a nie rodzic z dzieckiem. Wmawianie dziecku, że nie jest kochane, powoduje, że w dziecku wzrasta poczucie „nieważności”. Dziecko chce być kochane! Zaczyna walczyć o swoje buntując się i robiąc wszystkim na złość. Skoro nikt mnie nie kocha, to popamiętają!

 

  •  utwierdzanie dziecka w przekonaniu, że jeśli drugi rodzic skrzywdził głównego opiekuna to skrzywdzi i dziecko – patrzenie na konflikt rodziców przez ten pryzmat jest wyjątkową przemocą ze strony rodzica. Dziecko staje się nieufne i zaczyna się bać drugiego rodzica.

 

  •  sugerowanie dziecku zmiany nazwiska czy zaadoptowania przez nowego rodzica – takie decyzje dziecko powinno podejmować same, oczywiście wtedy, gdy będzie już świadome skutków takiej decyzji. Rodzic w żadnym razie nie powinien narzucać własnej woli dziecku, jeśli nie chce, aby dziecko było niezaradną osobą w dorosłym życiu. Pozbawienie go decyzji i narzucanie własnej powoduje, że dziecko uzależnia się od tego rodzica, uważając, że tylko takie decyzje są słuszne.

 

  •  wykorzystywanie dziecka do zbierania, w tajemnicy, informacji o drugim rodzicu – szpiegowanie, namawianie, spiskowanie jest dobre wśród zaawansowanych grup militarnych a nie w domu. Dziecko nie powinno się uczyć takich działań, bo w swoim dorosłym życiu będzie dokładnie tak postępować w pracy i w domu, sądząc, że to jedyna metoda na „normalne” życie.

 

  •  odmawianie dziecku przenoszenia jego przedmiotów pomiędzy mieszkaniami rodziców – ja to kupiłam/em więc nie możesz tego wziąć ze sobą na weekend! A czy rzecz należy do dziecka czy do rodzica? Dziecko z takim poczuciem braku sprawczości, nie będzie nigdy przebojowym człowiekiem!

 

  •  przysłuchiwanie się rozmowie telefonicznej dziecka z drugim rodzicem – niech rodzica potem nie dziwi, że dziecko nie będzie chciało wyjść z pokoju, kiedy będzie jakaś ważna poufna rozmowa. Dziecko w ten sposób jest uczone, że nie ma prawa do prywatności i powieli ten schemat w stosunku do swoich bliskich.

 

W jaki sposób manifestuje się syndrom alienacji rodzicielskiej?

 

Dziecko podporządkowuje swoje zachowanie rodzicowi, który uzyskał prawo do opieki nad nim i z którym mieszka na co dzień, deprecjonując rodzica, z którym nie ma codziennego kontaktu.

  • Dziecko niesłusznie oskarża rodzica, z którym nie mieszka, zarzuca mu wymyślone, czasem wręcz absurdalne czyny.

 

  • Złość dziecka jest irracjonalna i rozprzestrzenia się stopniowo na osoby związane ze znienawidzonym rodzicem, np. na dalszą rodzinę, krewnych itp.

 

  • Dziecko podlega fenomenowi niezależnego myśliciela, to znaczy obstaje, że samodzielnie podjęło decyzję o zerwaniu kontaktów z drugim rodzicem.

 

  •  Maluch nie przeżywa poczucia winy, odrzucając miłość drugiego rodzica.

 

  •  Dziecko odruchowo i mimowolnie wspiera rodzica, z którym mieszka na stałe i w języku odzwierciedla sposób myślenia, charakterystyczny dla oskarżającego rodzica.

 

Dziecko angażowane w konflikt okołorozwodowy może przejawiać różne lęki, problemy neurotyczne lub zaburzenia zachowania, jak nadpobudliwość czy agresja.

Dodatkowo, dziecko często doświadcza różnych dolegliwości somatycznych, np. bólów brzucha, zawrotów głowy, astmy, zaburzeń snu czy problemów z przemianą materii.

Relacje z odrzuconym rodzicem często ulegają nieodwracalnej destrukcji. Potrzeba miłości ze strony odtrąconego rodzica nie zostaje zaspokojona. Czasem zdarza się tak, że dzieci w życiu dorosłym zrywają kontakty również z rodzicem, z którym mieszkały.

Mogą pojawić się zaburzenia tożsamości, depresja, stany lękowe, zaburzenia seksualne, fobie, podatność na wchodzenie w różne nałogi, zaburzenia osobowości, np. typu borderline, a także trudności w rozwoju autonomii.

Co można radzić rodzicom, którzy są alienowani? Aby nie rezygnowali z dziecka ani kontaktów z nim, trzymali pod kontrolą swoją złość i zranienia, unikali odwzajemniania się, wywiązywali się z obietnic złożonych dziecku, nie poddawali się presji fałszywych oskarżeń, kontynuowali swoją dotychczasową aktywność, koncentrowali się na pozytywnych relacjach z dzieckiem, unikali pompowania go informacjami o swoim wyalienowaniu, nie czekali z pomocą na pojawienie się problemów (które często rozpoczynają się wraz z nowym związkiem jednego z rodziców), wnioskowali o mediacje ze skonfliktowanym rodzicem, a jeśli to nie pomoże, to wnioskowali do sądu o nakazanie terapii rodzinnej lub odprogramowania, monitorowali swoją postawę w zakresie zachowań alienacyjnych, aby ich unikać, w razie potrzeby otwarcie rozmawiali o swoich obserwacjach i uczuciach, przestrzegali postanowień sądowych i prawa cywilnego, nie stosowali gróźb ani siły fizycznej w celu zobaczenia się z dzieckiem.

Często rodzic alienujący, zaślepiony frustracją i nienawiścią do drugiego rodzica, po prostu nie widzi jaką krzywdę wyrządza swojemu dziecku! Warto wówczas spróbować mediacji w celu polubownego rozwiązania tego sporu, zanim sprawa zostanie skierowana do sądu i cała rodzina będzie musiała przejść stosowne badania.

Ponadto, pamiętać należy, że alienacja to PRZEMOC W RODZINIE – kwalifikująca się do założenia niebieskiej karty!! Zatem – jest to też bardzo dobry argument w przypadku skierowania do polubownego rozwiązania sporu w trakcie mediacji.

Dobro dziecka jest najważniejsze! Zatem nie należy godzić się na manipulację i przemoc emocjonalną a skorzystanie z pomocy mediatora jest najkrótszą drogą rozwiązania sporu i zaprzestania rujnowania psychiki dziecku!

 

 

autor: Celina Szumska
mediator stały przy Sądach Okręgowych