Wpisz się

Dodaj opinię o naszym Portalu

 
 
 
 
 
Pola oznaczone * są wymagane.
Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.
Możliwe, że Twój wpis będzie widoczny w księdze gości dopiero po przejrzeniu go.
Zastrzegamy sobie prawo do edycji, usuwania lub niepublikowania wpisów.
44 wpisy.
Jarosław Jarosław napisał/a 14 stycznia 2025 o 10:31
Od 2021 roku jestem w trakcie rozwodu. Początkowo przez 2 lata Sąd postanowił o zabezpieczeniu miejsca zamieszkania dzieci przy mnie jako ojcu. następnie po zmianie sędziego zmieniło się postanowienie. Od grudnia 2022 r. miejscem zamieszkania dzieci jest dom matki. Córka obecnie 7 letnia mieszka z matką. Syn obecnie 9 lat nie mieszka i nigdy z matką nie mieszkał. Matka próbowała 2 razy odebrać syna z kuratorem. Za 1 razem zabrała syna i syn pojechał do niej. Kiedy spotkałem matkę oraz syna u psychologa ten od razu rzucił mi się na ręce krzycząc, abym go zabrał. Wszystko odbywało się przy asyście policji. Nagrywałem całą sytuację. Nawet przy Policji syn twierdził, iż boi się matki, ponieważ kiedy przebywał u niej przez 4 dni ta (kiedy chciał do mnie zadzwonić i płakał) przyduszała go poduszką, straszyła domem dziecka oraz tym, iż pójdę do więzienia. Syn uparł się, iż wraca ze mną do domu. Następnie odbyła się druga próba odebrania kuratorskiego również z asyście policji. Syn wtedy bił matkę, krzyczał, że się jej boi, a kiedy zobaczył jej Konkubenta zaczął krzyczeć i płakać. Przez ten cały czas syn mieszka ze mną. Matka nie interesuje się dzieckiem. Wiele razy próbowałem nakłonić ją do załagodzenia konfliktu,... Dowiedz się więcej
Od 2021 roku jestem w trakcie rozwodu. Początkowo przez 2 lata Sąd postanowił o zabezpieczeniu miejsca zamieszkania dzieci przy mnie jako ojcu. następnie po zmianie sędziego zmieniło się postanowienie. Od grudnia 2022 r. miejscem zamieszkania dzieci jest dom matki. Córka obecnie 7 letnia mieszka z matką. Syn obecnie 9 lat nie mieszka i nigdy z matką nie mieszkał. Matka próbowała 2 razy odebrać syna z kuratorem. Za 1 razem zabrała syna i syn pojechał do niej. Kiedy spotkałem matkę oraz syna u psychologa ten od razu rzucił mi się na ręce krzycząc, abym go zabrał. Wszystko odbywało się przy asyście policji. Nagrywałem całą sytuację. Nawet przy Policji syn twierdził, iż boi się matki, ponieważ kiedy przebywał u niej przez 4 dni ta (kiedy chciał do mnie zadzwonić i płakał) przyduszała go poduszką, straszyła domem dziecka oraz tym, iż pójdę do więzienia. Syn uparł się, iż wraca ze mną do domu. Następnie odbyła się druga próba odebrania kuratorskiego również z asyście policji. Syn wtedy bił matkę, krzyczał, że się jej boi, a kiedy zobaczył jej Konkubenta zaczął krzyczeć i płakać. Przez ten cały czas syn mieszka ze mną. Matka nie interesuje się dzieckiem. Wiele razy próbowałem nakłonić ją do załagodzenia konfliktu, zapraszałem na mecze syna, na salę zabaw, spotkania w Wigilię itp. Ani razu nie odpowiedziała. Matka natomiast parę razy w ciągu miesiąca (max 2,3) przyjeżdża do syna do szkoły i wmawia mu, iż się mnie boi, ponieważ jak ją zobaczę to ją pobiję. Początkowo były prowadzone opinie biegłych z OZZS, które stwierdziły, iż powinienem mieć rozszerzone kontakty z dziećmi. Po wzorowych opiniach kuratorskich, szkolnych czy dzielnicowego Sąd skierował nas na kolejne badania biegłych. Wszelkie opinie skierowane przez Sąd tj. ostatnia opinia fundacji, opinia kuratorska, opinia ze szkoły są dla mnie wzorowe. Syn bardzo dobrze się uczy, zdaje z wyróżnieniem. Opinia z fundacji mówi , iż „Pomimo, iż centrum życiowej małoletniej zaistniało obecnie przy matce to emocjonalnie równiej jej blisko do niej, co i do ojca. Sytuację psychologiczną dziewczynki w relacji do ojca charakteryzuje uczuciowa ambiwalencja podyktowana zasłyszanymi, negatywnymi komentarzami na jego temat, z drugiej strony doświadczeniami , pozytywnymi pod względem uczuciowym.” czy " Pewne wątpliwości w przypadku powódki budzi natomiast jej umiejętność emocjonalnego radzenia sobie ze stratą w postaci rodzicielskiej opieki nad dziećmi, a do chwili obecnej też w postaci utrudnionych kontaktów z jednym z nich. Wygląda na to, że nie do końca uporała się z negatywnymi emocjami w tym zakresie , co może niekoniecznie rzutować na pozostające pod jej bezpośrednią opieką dziecką, powodując jego nagatywne lub też ambiwalentne nastawienie wobec drugiego rodzica". bądź „Miejsce pobytu małoletniej ustalić przy powódce, natomiast małoletniego przy pozwanym”. Syn nie chce do matki, ponieważ boi się, że znów go odizoluje od świata i ojca Córka natomiast chce naprzemiennie spędzać czas i mimo, iż mieszka z matką emocjonalnie związana jest z ojcem. Biegli stwierdzili, iż dysponuję znacznymi możliwościami w zakresie sprawowania odpowiedzialnej opieki rodzicielskiej. Prezentuję ponadprzeciętną stabilność emocjonalną, dałem wyraz racjonalnego podchodzenia do napotykanych problemów opiekuńczych oraz niezbędnego wnikania w przeżycia dzieci celem zapewnienia im koniecznej pomocy. Identyfikuje się elastycznym oraz refleksyjnym reagowaniem rodzicielskim wskazał gotowość niesienia małoletnim wsparcia niezależnie od sytuacji. Będąc wysoce odporny na frustrację ma potencjał do radzenia sobie z ewentualnymi, przyszłymi trudnościami opiekuńczymi bez utraty stabilności emocjonalnej. Pomimo tego Sąd Okręgowy skierował nas na ponowne badania w OZSS. Pomimo tych wszelkich opinii, w tym konkretnej treści w opinii Fundacji , w których wyraźnie napisane jest, iż syn nie wyraża się źle o matce, natomiast córka mieszkająca z matką mówi słowa zasłyszane, podyktowane przez matkę na mój temat, a w rzeczywistości myśli całkiem odwrotnie - sąd postanowił na posiedzeniu niejawnym iż całkowicie zakazuje mi kontaktów z córką w tym kontakt telefoniczny i osobisty. Nadmienię , iż jestem bardzo zżyty z córką. Córka po wizytach u mnie nie chce wracać do matki mówiąc, iż jest tam źle traktowana. Konkubent matki pozwala sobie kierować do małoletniej słowa typu „nie zawracaj mi teraz dupy i won do swojego pokoju”. Córka kiedy bezpiecznie czuje się w domu ojca w trakcie zabaw opowiada mi takie rzeczy. Kiedy nie widząc córki przez około 2 miesiące pojechałem do córki do przedszkola ta zaczęła mi opowiadać, iż Konkubent matki rozbierał się przy niej i „miał tam włosy”. 5 letnie wtedy dziecko nie wymyśliło by sobie tego. Następnie dziecko zostało tak zmanipulowane przez matkę, iż zaczęło mówić, że to sobie wymyśliło i sprawa została umorzona. nadmienię, iż Konkubent matki jest pozbawiony praw do wszystkich swoich dzieci, z uwagi na przemoc. Dodam również , iż w 2022 r. Konkubent matki dźgnął mnie przy dzieciach narzędziem w szyję. Rana kłuta była 2 mm od tętnicy szyjnej. Sprawa została umorzona. Córka przyjeżdżając do mnie często miała liczne widoczne siniaki na całym ciele. Dodatkowo, kiedy sąd zalecił nam wspólne spotkanie z dziećmi na salę zabaw matka dziecka wraz z córką nie przyjechała nazywając mnie jedynie dawcą materiału genetycznego. Sąd wydając postanowienie wydał je do pisma pisanego przez matkę moich dzieci Z MARCA 2024 R. Pomimo wszelkich opinii biegłych sąd wydał postanowienie całkowicie im zaprzeczając. Sąd wydał postanowienie tylko i wyłącznie korzystając z pomówień matki. Obecnie nie mam żadnego kontaktu ze swoją córką, nie mam pojęcia co się u niej dzieje. Kontakt ten został mi całkowicie zakazany. Syn mieszka ze mną - też został "odcięty od siostry".... Collapse
Marcin Marcin napisał/a 3 stycznia 2025 o 00:22
2 kobiety 2 dzieci każde alienowane na całe szczescie 17 latek ma już matkę pod butem niestety 4 latek jest rozgrywany z całą mocą. w ostatnim miesiącu 12h to maksimum.
2 kobiety 2 dzieci każde alienowane na całe szczescie 17 latek ma już matkę pod butem niestety 4 latek jest rozgrywany z całą mocą. w ostatnim miesiącu 12h to maksimum.... Collapse
Chmurka Chmurka napisał/a 1 stycznia 2025 o 15:43
Walczę z izolowaniem mnie od prawie 6 letniej córki,. Ze względu na nieudolność instytucjonalna, przedłużające sie terminy spraw oraz wykorzystywanie braku odpowiednich narzędzi w kodeksie rodzinnym powodują coraz większe zacieranie sie więzi emocjonalnej z corka, pogłębiający sie i widoczny wyraźnie konflikt lojalnościowy ma destrukcyjny wpływ i jest sprzeczny z dobrem dziecka dlatego poszukuje pomocy każdego rodzaju aby trwało to najkrócej jak sie da. Mściwość, nienawiść i uzywanie dziecka jako podmiotu do wymierzania ciosów nie pozwala mi spokojnie spać i funkcjonować od ponad 2 lat. Chetnie usłyszałbym historie kogoś kto przez to przebrnął i uzyskał pozytywny efekt końcowy.
Walczę z izolowaniem mnie od prawie 6 letniej córki,. Ze względu na nieudolność instytucjonalna, przedłużające sie terminy spraw oraz wykorzystywanie braku odpowiednich narzędzi w kodeksie rodzinnym powodują coraz większe zacieranie sie więzi emocjonalnej z corka, pogłębiający sie i widoczny wyraźnie konflikt lojalnościowy ma destrukcyjny wpływ i jest sprzeczny z dobrem dziecka dlatego poszukuje pomocy każdego rodzaju aby trwało to najkrócej jak sie da. Mściwość, nienawiść i uzywanie dziecka jako podmiotu do wymierzania ciosów nie pozwala mi spokojnie spać i funkcjonować od ponad 2 lat. Chetnie usłyszałbym historie kogoś kto przez to przebrnął i uzyskał pozytywny efekt końcowy.... Collapse
Ruudix Ruudix napisał/a 24 grudnia 2024 o 20:08
Z chęcią podzielę się historia....
Z chęcią podzielę się historia....... Collapse
koziuszzz koziuszzz napisał/a 18 grudnia 2024 o 11:00
jestem w trakcie rozwodu. szukam wsparcia dla osob alienowanych. to boli
jestem w trakcie rozwodu. szukam wsparcia dla osob alienowanych. to boli... Collapse
Walka o kontakt matki z własnymi dziećmi Walka o kontakt matki z własnymi dziećmi napisał/a 4 grudnia 2024 o 19:09
Od 2, 5 roku nie mam żadnego kontaktu z Adamem (11 lat) i Natasza (12 lat), których wychowywalam jako samotna matka na terenie NIEMIEC. Dzieci zostały zatrzymane przez ojca na jego weekendzie, mnie zarzucono wiele. Nie postawiono mi natomiast żadnych zarzutów oficjalnie, także kontynuowalam prace jako przedszkolanka. Sprawa praw rodzicielskich, których zostałam pozbawiona, jest obecnie przed Trybunalem Konstytucyjnym w Karsruhe. Sprawa widzen z dziećmi przed Sądem Wyższej Instancji we Frankfurcie nad Menem
Od 2, 5 roku nie mam żadnego kontaktu z Adamem (11 lat) i Natasza (12 lat), których wychowywalam jako samotna matka na terenie NIEMIEC. Dzieci zostały zatrzymane przez ojca na jego weekendzie, mnie zarzucono wiele. Nie postawiono mi natomiast żadnych zarzutów oficjalnie, także kontynuowalam prace jako przedszkolanka. Sprawa praw rodzicielskich, których zostałam pozbawiona, jest obecnie przed Trybunalem Konstytucyjnym w Karsruhe. Sprawa widzen z dziećmi przed Sądem Wyższej Instancji we Frankfurcie nad Menem... Collapse
Agnieszka Boc Agnieszka Boc napisał/a 19 listopada 2024 o 11:18
Dziękuje za cenne informacje.
Dziękuje za cenne informacje.... Collapse
Ra12 Ra12 napisał/a 12 listopada 2024 o 15:33
szukam wsparcia jako alienowany rodzic , poniewaz w naszym kraju od x lat nic sie w tym ierunku nie dzieje a każdy sie tylko przyglada zamiast dzialać w MS jak i całej reszcie
szukam wsparcia jako alienowany rodzic , poniewaz w naszym kraju od x lat nic sie w tym ierunku nie dzieje a każdy sie tylko przyglada zamiast dzialać w MS jak i całej reszcie... Collapse
Ka Ka napisał/a 4 listopada 2024 o 18:29
Szukam sposobu na odzyskanie kontaktu z córką. Nie mam kontaktu telefonicznego, nie wiem, gdzie mieszka z ojcem.
Szukam sposobu na odzyskanie kontaktu z córką. Nie mam kontaktu telefonicznego, nie wiem, gdzie mieszka z ojcem.... Collapse
Justka Cz Justka Cz napisał/a 22 października 2024 o 16:30
Wspaniała strona dla rodziców walczących o swoje prawa
Wspaniała strona dla rodziców walczących o swoje prawa... Collapse
Jacek Jacek napisał/a 1 października 2024 o 09:48
Kiedy brałem rozwód ponad 10 lat temu pomimo, że udało mi się ustalić z żoną podział opieki 50/50 sąd musiał kogoś uznać winnego i nakazać zapłatę alimentów. Do dziś płacę ale się cieszę bo jestem z Synem, a i czas uleczył rany. W sumie to się teraz cieszę, że żona (była trudna sytuacja finansowa, CHF itd. ) zdecydowała się odejść bo nie chciała "tracić" życia. Teraz jest między nami dobra komunikacja. Każdy założył nową rodzinę, a czasem z Synem się dzielimy. Jakoś z tego wybrnąłem i z nową żoną udaje się osiągać kolejne szczyty. Piszę o tym, żeby wesprzeć Was ale też czuję, że chcę pomóc. Tu do dziś nie ma równouprawnienia, a zrobienie z Ojca alimenciarza jest niestety standardową praktyką.
Kiedy brałem rozwód ponad 10 lat temu pomimo, że udało mi się ustalić z żoną podział opieki 50/50 sąd musiał kogoś uznać winnego i nakazać zapłatę alimentów. Do dziś płacę ale się cieszę bo jestem z Synem, a i czas uleczył rany. W sumie to się teraz cieszę, że żona (była trudna sytuacja finansowa, CHF itd. ) zdecydowała się odejść bo nie chciała "tracić" życia. Teraz jest między nami dobra komunikacja. Każdy założył nową rodzinę, a czasem z Synem się dzielimy. Jakoś z tego wybrnąłem i z nową żoną udaje się osiągać kolejne szczyty. Piszę o tym, żeby wesprzeć Was ale też czuję, że chcę pomóc. Tu do dziś nie ma równouprawnienia, a zrobienie z Ojca alimenciarza jest niestety standardową praktyką.... Collapse
Martens89 Martens89 napisał/a 13 września 2024 o 15:35
Wspaniała strona
Wspaniała strona... Collapse
Kursik Kursik napisał/a 23 sierpnia 2024 o 11:06
Dziękuję za tę stronę mam nadzieję że da mi wsparcie w walce o dziecko
Dziękuję za tę stronę mam nadzieję że da mi wsparcie w walce o dziecko... Collapse
AnMa AnMa napisał/a 26 lipca 2024 o 13:25
Super strona! Polecam wszystkim skierowanym rodzicom
Super strona! Polecam wszystkim skierowanym rodzicom... Collapse
bmood bmood napisał/a 22 lipca 2024 o 00:49
Mam nadzieje, że tu znajdę pomoc której bardzo potrzebuję.
Mam nadzieje, że tu znajdę pomoc której bardzo potrzebuję.... Collapse
Chorwat Chorwat napisał/a 7 czerwca 2024 o 22:23
świetnie, że jesteście - miejsce gdzie skrzywdzeni rodzice mogą znaleźć wsparcie i pomysły na dalsze jutro; jak walczyć z niesprawiedliwością
świetnie, że jesteście - miejsce gdzie skrzywdzeni rodzice mogą znaleźć wsparcie i pomysły na dalsze jutro; jak walczyć z niesprawiedliwością... Collapse
Tomek Tomek napisał/a 4 czerwca 2024 o 10:07
Naprawdę dobra strona, mnóstwo wiedzy. Czytam i robię wielkie oczy. Ja po rozwodzie córka dwa pobyty w szpitalu psychiatrycznym. Matka bezkarna, wczoraj odebrane zawiadomienia o wszczęciu procedury niebieskiej karty (z ex nie rozmawiałem od 3 miesięcy). Młodsza córka ma wszystkie syndromy dziecka alienowanego rodzica. Warto przeczytać "mowę dziecka - zaszyfrowane komunikaty". Wcześniej myślałem że takie rzeczy tylko w filmach. A to dzieje się w realu. Dzięki waszej stronie będzie mi prościej uregulować kontakty z dzieckiem. Wcześniej myślałem że była małżonka jednak pomyśli o córce a skończyło się alienacją w czystej paskudnej postaci.
Naprawdę dobra strona, mnóstwo wiedzy. Czytam i robię wielkie oczy. Ja po rozwodzie córka dwa pobyty w szpitalu psychiatrycznym. Matka bezkarna, wczoraj odebrane zawiadomienia o wszczęciu procedury niebieskiej karty (z ex nie rozmawiałem od 3 miesięcy). Młodsza córka ma wszystkie syndromy dziecka alienowanego rodzica. Warto przeczytać "mowę dziecka - zaszyfrowane komunikaty". Wcześniej myślałem że takie rzeczy tylko w filmach. A to dzieje się w realu. Dzięki waszej stronie będzie mi prościej uregulować kontakty z dzieckiem. Wcześniej myślałem że była małżonka jednak pomyśli o córce a skończyło się alienacją w czystej paskudnej postaci.... Collapse
Tomasz Tomasz napisał/a 29 maja 2024 o 14:30
Znalezione w sieci: 'Alienacja rodzicielska to nadużywanie władzy rodzicielskiej oraz przemoc psychiczna wobec dziecka polegająca na uniemożliwianiu i utrudnianiu kontaktu dziecka z drugim rodzicem. To również deprymowanie i deprecjonowanie drugiego rodzica, obwinianie go za całe zło i nastawianie dziecka przeciwko niemu. Ojciec lub matka którzy swoimi działaniami sprawiają aby dziecko nie widywało się z drugim rodzicem, manipulując uczuciami dziecka najczęściej sami mają ogromne problemy emocjonalne. Bardzo często takie problemy mają swoje źródło w dzieciństwie takich alienatorów. Doświadczali oni przemocy psychicznej i lub fizycznej ze strony najbliższych. W życiu dorosłym powielają schemat zachowań swoich rodziców. Manipulują dziećmi dla swoich korzyści nie bacząc na krzywdy jakie wyrządzają. Nie patrzą i nie myślą przyszłościowo bowiem dla nich ważne jest tu i teraz. Są niepewni siebie i mają bardzo niskie poczucie własnej wartości jednak maskują to przerzucając winę swoje lęki na innych, kontrolując wrzucając w poczucie winy lub robiąc z siebie ofiarę przerzucają odpowiedzialność na świat zewnętrzny. Mając władzę nad dzieckiem chcą je kontrolować i wciągają swoje zagrywki próbując również kontrolować drugiego rodzica. Efektem takich działań może być postępująca parentyfikacja u takiego dziecka. Toksyczna osoba w ten sposób używa dziecko aby mogła trwać w iluzji bycia tą lepszą.
Znalezione w sieci: 'Alienacja rodzicielska to nadużywanie władzy rodzicielskiej oraz przemoc psychiczna wobec dziecka polegająca na uniemożliwianiu i utrudnianiu kontaktu dziecka z drugim rodzicem. To również deprymowanie i deprecjonowanie drugiego rodzica, obwinianie go za całe zło i nastawianie dziecka przeciwko niemu. Ojciec lub matka którzy swoimi działaniami sprawiają aby dziecko nie widywało się z drugim rodzicem, manipulując uczuciami dziecka najczęściej sami mają ogromne problemy emocjonalne. Bardzo często takie problemy mają swoje źródło w dzieciństwie takich alienatorów. Doświadczali oni przemocy psychicznej i lub fizycznej ze strony najbliższych. W życiu dorosłym powielają schemat zachowań swoich rodziców. Manipulują dziećmi dla swoich korzyści nie bacząc na krzywdy jakie wyrządzają. Nie patrzą i nie myślą przyszłościowo bowiem dla nich ważne jest tu i teraz. Są niepewni siebie i mają bardzo niskie poczucie własnej wartości jednak maskują to przerzucając winę swoje lęki na innych, kontrolując wrzucając w poczucie winy lub robiąc z siebie ofiarę przerzucają odpowiedzialność na świat zewnętrzny. Mając władzę nad dzieckiem chcą je kontrolować i wciągają swoje zagrywki próbując również kontrolować drugiego rodzica. Efektem takich działań może być postępująca parentyfikacja u takiego dziecka. Toksyczna osoba w ten sposób używa dziecko aby mogła trwać w iluzji bycia tą lepszą.... Collapse
daqdiz daqdiz napisał/a 6 marca 2024 o 16:49
Fajna i przydatna strona.
Fajna i przydatna strona.... Collapse
Władza absolutna. Władza absolutna. napisał/a 16 lutego 2024 o 07:58
Baba w Polsce to tyran nie liczący się z nikim i to nie jest karane.
Baba w Polsce to tyran nie liczący się z nikim i to nie jest karane.... Collapse