Nie chcę, żebyś czuła się sama

Usiadłem obok niej na podłodze, a jej małe ramiona wtuliły się we mnie. Łzy spływały po jej policzkach, a ja czułem, że każda z nich rani mnie tak samo jak ją.
– Tatusiu… – szepnęła przez łzy.  Czemu mama…?
Nie znalazłem słów, które mogłyby ją pocieszyć. Wszystko, co chciałem, to wziąć ją w ramiona i powiedzieć, że świat nie zawsze jest sprawiedliwy, ale że zawsze może na mnie liczyć.
– Kochanie,  powiedziałem drżącym głosem, wiem, że to boli. Wiem, że jest Ci ciężko… Ale ja zawsze będę przy Tobie. Zawsze. Nieważne, co się stanie. Nieważne, jak daleko ktoś spróbuje nas od siebie oddzielić.

Patrzyłem na nią, na jej niewinne oczy, które w jednej chwili były pełne smutku, a w drugiej szukały u mnie poczucia bezpieczeństwa. I wtedy zrozumiałem, że moja rola jako ojca nie polega na kontrolowaniu świata, tylko na tym, by być jej kotwicą w burzliwym oceanie życia. Nie mogę zmienić decyzji innych, ale mogę dać jej coś, czego nikt nie odbierze moją obecność, moją miłość i moją wiarę w nią. Bo ona jest moim światłem, moim cudem, moją córką. I nikt nie zabierze mi prawa do kochania jej tak, jak kocha ojciec swoje dziecko.

💔 Niech ten film przypomina wszystkim rodzicom, że dzieci nie powinny płakać samotnie. Ich łzy nie mogą być narzędziem walki dorosłych.

Jeśli poruszył Cię ten tekst i cenisz naszą pracę, możesz wesprzeć rozwój strony w prosty, ciepły sposób – postaw nam wirtualną kawę. Dzięki temu łatwiej będzie nam tworzyć kolejne artykuły, które dają głos tym, których często nikt nie słucha.

Dziękujemy – każda „kawa” dodaje nam energii, a Twoje wsparcie naprawdę ma znaczenie!